Recenzja płynu micelarnego Bioderma Hydrabio H2O − bezwzględny dla makijażu?
30. 9. 2018
· 6 minut czytania
Chcesz skutecznie usuwać makijaż? Dowiedz się, jak działa płyn micelarny Bioderma Hydrabio. Sprawdź, kiedy warto po niego sięgnąć i czy oczyszcza również make-up wykonany wodoodpornymi kosmetykami!
Spis treści
Z bardzo czystym sumieniem... i skórą, mogę powiedzieć, że usuwanie makijażu z Bioderma Hydrabio H2O poszło mi jak z płatka... kosmetycznego. Delikatny, pięknie pachnie i idealnie domywa makijaż! Nawet wodoodporny, choć trzeba znaleźć na to swój sposób, tak jak ja. Zobacz, jak przebiegał 30-dniowy test płynu micelarnego od Biodermy.
Co warto wiedzieć o płynie micelarnym Bioderma Hydrabio H2O?
Usuwanie makijażu, szczególnie wodoodpornego może być problemem. Najgorsze jest to, że po różnego rodzaju płynach do demakijażu czy płynach micelarnych na moja skóra jest szorstka i napięta. Mam wrażenie, że wraz z makijażem te środki usuwają całą powłokę hydrolipidową.
Z kolei płyn micelarny Bioderma Hydrabio H2O ma działać zupełnie inaczej, czyli nawilżająco. Zobaczyłam więc, co kosmetyk ma w środku.
W skład płynu micelarnego wchodzi:
- Gliceryna − nawilża skórę i zmiękcza ją
- PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides − substancja myjąca, usuwa zanieczyszczenia ze skóry
- Mannit − wiąże wilgoć w skórze, reguluje wydzielanie sebum, działa przeciwbakteryjnie i łagodząco
- Ramnoza − działa przeciwzmarszczkowo, wspomaga odnowę komórkową, pobudza do pracy fibroblasty, głęboko nawilża skórę
- Witamina D3 − w skórze stymuluje syntezę kolagenu, rozjaśnia przebarwienia na skórze, działa antyoksydacyjnie, nawilża skórę, ma działanie ochronne, goi zmiany zapalne na skórze
- Heksylodekanol − emolient, który chroni skórę przed utratą wody
- Ekstrakt z jabłka − normalizuje transepidermalną utratę wody, zawiera kwasy AHA i witaminę C, nawilża skórę, odżywia ją, lekko rozjaśnia, działa antyoksydacyjnie
- Witamina E − nawilża i regeneruje skórę, działa jako antyoksydant
- Olej z nasion rzepaku − zmiękcza skórę i wygładza ją, dobrze nawilża i ma działanie antyoksydacyjne.
Czytając skład tego kosmetyku jestem z niego bardzo zadowolona. W całym płynie właściwie znajdują się 2 substancje konserwujące, a poza nimi − samo dobro dla skóry, które ma przede wszystkim nawilżyć i wyłapać wolne rodniki ze skóry.
Co jeszcze obiecuje producent?
- Skutecznie oczyszcza i jest bardzo dobrze tolerowany przez skórę
- Oczyszcza i usuwa makijaż z twarzy i okolic oczu
- Koi i delikatnie usuwa zanieczyszczenia, nie zaburzając równowagi skóry
- Płyn nawilża i błyskawicznie odświeża
- Bez spłukiwania
Zalety produktu:
- Usuwa wodoodporny makijaż
Dodatkowo, w opisie produktu znajduje się informacja, że płyn micelarny nie zatyka porów. Na pewno to przetestuje! Tę recenzję piszę po 30 dniach stosowania płynu. Jak wypadł test?
Sprawdź też kosmetyki do demakijażu.
Jak wygląda moja skóra przed testem?
Moja skóra nie jest w złej kondycji. Jeżeli czytałaś już moje recenzje to wiesz, że mam skórę normalną w kierunku do suchej, lekko przetłuszczającą się w strefie T i naczynkową. Dokuczają mi też poszerzone pory, z którymi walczę niczym don Kichot z wiatrakami.
Ostatnimi czasy nie często nakładam na twarz podkład. Bardziej skupiam się na korekcji cieni pod oczami korektorem BB. Uwielbiam za to malować rzęsy − bez nich moja twarz po prostu znika. Często też chodzę na siłownię, i o ile trening z podkładem na twarzy uważam, za wielkie zło − przecież makijaż i tak spłynie, a pozostałości podkładu tylko powbijają się w pory, o tyle lubię pomalować na trening rzęsy tuszem wodoodpornym. No i tu zaczyna się problem... tusz, który stosuję jest naprawdę wodoodporny i trudno zmyć go z rzęs i przy okazji sobie ich nie powyrywać. Zobaczymy, jak poradzi sobie z tym płyn micelarny od Biodermy.
Jaki jest status mojej skóry i makijażu przed testem?
- delikatna skóra naczynkowa,
- lekko przetłuszcza się w strefie T,
- skóra bardziej sucha,
- nie stosuję podkładu, tylko korektor BB,
- stosuję tusz wodoodporny.
Test Bioderma Hydrabio H20 − czy usunie wodoodporny makijaż?
Wieczorny rytuał zaczynam od zmycia makijażu, czy właściwie jego fragmentów. Płyn stosowałam raz dziennie, do demakijażu i oczyszczenia skóry. Rano nie mam w zwyczaju stosować płynu micelarnego, bo służy mi on głównie do demakijażu.
Płyn ma bardzo przyjemny zapach. Jest delikatny i orzeźwiający. A zapach w kosmetykach to dla mnie bardzo ważna rzecz. Pewnego razu kupiłam właśnie płyn micelarny, który miał troszczyć się o moje naczynka. Niestety, jego zapach przyprawiał mnie o takie mdłości, że nie byłam w stanie go stosować. Robiłam kilkadziesiąt podejść − ale niestety skończyło się na tym, że oddałam dobrym płyn siostrze, bo nie byłam w stanie go stosować. Dlatego właśnie przywiązuję dużą wagę do, jak kosmetyk pachnie.
Sprawdź też inne kosmetyki do twarzy.
Dawno temu nauczyłam się, że żeby nie podrażnić skóry, nie wyrwać sobie rzęs i naprawdę dobrze oczyścić skórę, na duży wacik wylewam bardzo, bardzo dużo płynu. Tak, żeby był on bardzo mokry i dałoby się go wycisnąć. Przygotowuję 2 takie waciki − po 1 na każde oko. Demakijaż zaczynam od oczu. I tu ważna przestroga: NIGDY NIE TRZYJ RZĘS WACIKIEM! Oczywiście możesz to zrobić, jeżeli chcesz pozbawiać się codziennie kępki rzęs. Zamiast tego, tak dobrze nasączony wacik przyłóż do oka i odczekaj chwilę. Ja mam na oczach tusz wodoodporny, więc czekanie, aż płyn wejdzie w reakcję z tuszem musiałam wydłużyć do dobrej minuty. Po tym czasie, delikatnie przeciągam wacikiem po rzęsach i tusz sam odchodzi. Potem przykładam wacik od dołu i delikatnie przesuwam nim po rzęsach ku górze − w ten sposób ściągam to co zostało po drugiej stronie rzęs. Jeżeli czuję, że na rzęsach jeszcze coś jest, dolewam na wacik płynu i znowu lekko przytrzymuję. I tak aż do momentu, kiedy na rzęsach nie zostanie nic. Zwykle musiałam robić jedną „dolewkę” płynu na wacik. Następnie obracam waciki na drugą stronę i symetrycznie przemywam twarz.
Czy płyn micelarny poradził sobie z tuszem wodoodpornym? Tak. Ale zajęło to chwilę czasu i wymaga cierpliwości. Nie ma sensu trzeć rzęs. Lepiej trochę dłużej potrzymać wacik nasączony płynem na oku.
Sprawdź też kosmetyki naturalne.
Jak działa serum Bioderma Hydrabio H2O! Efekt po
Bardzo przypadł mi do gustu ten płyn micelarny. Stosowałam już różne płyny micelarne, także firm dermokosmetycznych z wodą termalną, ale z czystym sumieniem (i twarzą!) mogę powiedzieć, że Bioderma najbardziej przypadła mi do gustu. Po demakijażu skóra jest bardzo miękka i faktycznie czysta, ale nie zostawia uczucia napięcia! Myślałam zawsze, że to lekkie napięcie na skórze po oczyszczaniu jest naturalne i zaraz łagodziłam je kremem. Ale okazuje się, że dobrym płyn micelarny nie tylko oczyści, ale i znormalizuje skórę i dobrze ją nawilży.
Co do porów − nie zauważyłam spektakularnego efektu zwężenia porów. Ale też producent nie obiecywał obkurczenia, a jedynie nie zapychanie porów. Stan mojej skóry absolutnie się nie pogorszył, więc nie mogę się do niczego przyczepić.
A jak z wydajnością? No cóż − ja nie żałuję płynu micelarnego przy demakijażu. Dlatego przewiduję, że ta butelka starczy mi na półtora, może 2 miesiące.
Podsumowując, płyn micelarny Bioderma Hydrabio H2O:
- bardzo dobrze oczyszcza skórę
- pozbywa się wodoodpornego tuszu
- nie podrażnia skóry
- pozostawia skórę nawilżoną, miękką i delikatną
Czy kupię ponownie ten płyn micelarny? Zdecydowanie tak!