Bigoreksja (dysmorfia mięśniowa): gdy Twoje mięśnie wciąż są za małe...

9. 6. 2018 · 3 minuty czytania

Jeśli wciąż uważasz, że Twoja masa mięśniowa jest ciągle za mała i źle się z tym czujesz, być może cierpisz na bigoreksję. Na czym polega to zaburzenie? Szczegóły znajdziesz w naszym artykule!

Natalia Klonowska
Natalia Klonowska
Bigoreksja (dysmorfia mięśniowa): gdy Twoje mięśnie wciąż są za małe...

Pełna samoakceptacja w dzisiejszych czasach jest wyjątkowo trudna. Napięcie psychiczne potrafi zrodzić poważne zaburzenia, które związane są z postrzeganiem własnego ciała. Jednym z nich jest bigoreksja, czyli dysmorfia mięśniowa. Zobacz, jakie są jej objawy i jak można ją leczyć.

Spis treści:

  1. Bigoreksja (dysmorfia mięśniowa) – czym dokładnie jest?
  2. Bigoreksja − przyczyny
  3. Bigoreksja – leczenie

Bigoreksja (dysmorfia mięśniowa) – czym dokładnie jest?

Zgodnie z definicją P. Kropiwnickiego i J. Rabe-Jabłońskiej, bigoreksja jest to zaburzenie polegające na braku akceptacji swojego ciała i subiektywnym postrzeganiu wciąż zbyt niskiej masy mięśniowej.

Czym charakteryzuje się bigoreksja? Objawy to m.in. postrzeganie swojej masy mięśniowej, jako niewystarczającej i uzależnianie samooceny od wyglądu fizycznego. To także nadmierna koncentracja na zwiększaniu umięśnienia ciała i restrykcyjnej diecie. W rezultacie schemat treningowy staje się najważniejszym punktem dnia, a życie zawodowe i społeczne schodzi na drugi plan − jest całkowice podporządkowane zaplanowanej aktywności fizycznej.

Czym jest bigoreksja

 

Osoby cierpiące na dysmorfię, dodatkowo bardzo często zażywają suplementy bez konsultacji ze specjalistą.

Nawet jeżeli stan zdrowia pogarsza się przez ćwiczenia, dietę czy sumplementy dla sportowców, dysmorfik nie przerwie treningów, ani nie zrezygnuje z planów z tym zwiazanych.

 

Bigoreksja − przyczyny

Brak akceptacji własnego ciała prowadzi do spadków nastroju, depresji i ogólnego niezadowolenia. Ideały kreowane przez media i napędzane przez kulturę masową wywołują poczucie, że istnieje świat, w którym ludzie są jak młodzi bogowie – piękni, umięśnieni, zdrowi, perfekcyjni. I to dzięki temu żyją bez problemów. Niestety, taki przekaz wpływa negatywnie na prawidłowe postrzeganie własnego ciała, a co za tym idzie – także na komfort psychiczny. Presja otoczenia, zamiast motywować do działania, wpędza w obsesję i skłania do zachowań, które zakrawają o patologię.

Sprawdź też, czym jest agrofobia.

Przyczyny bigoreksji

 

Badania psychologiczne R. Lemberga, które dotyczą zaburzeń odżywiania, wykazały, że znacznie częściej problem bigoreksji dotyczy mężczyzn i tak też postrzegano to zaburzenie – jako typowo męskie. Polskie publikacje z ostatnich lat (Tendencje do zachowań bigorektycznych wsród instruktorek fitness) zwracają jednak uwagę, że obecnie nie powinno się łączyć bigoreksji z płciom.

Badania naukowe wskazują na powiązanie bigoreksji ze zwiększonym poziomem lęku i objawami nerwicy natręctw. Dlatego osobie dotkniętej bigoreksją tak trudno zmniejszyć poziom zaangażowania w intensywne treningi siłowe i wydolnościowe. Może to prowadzić do zaniedbywania obowiązków w innych sferach życia oraz problemów w funkcjonowaniu społecznym.

Dysmorficy często wybierają zawody, w których łatwo mogą brnąć w swoje zaburzenie i połączyć pracę z pasją (trenerzy personalni, trenerzy fitness, kulturyści).

Aktywność fizyczna jest niezbędna i poprawia sprawność organizmu, dopóki nie staje się obsesją, która może zdominować Twoje życie.

Sprawdź też preparaty wspomagające zdrowy styl życia.

Bigoreksja – leczenie

Zdrowe, świadome budowanie ciała pod okiem specjalistów może być bardzo ważnym krokiem na drodze do zwalczenia bigoreksji. Niektórzy naukowcy zaliczają bigoreksję do zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. Oznacza to, że istnieje możliwości leczenia choroby w trakcie terapii behawioralnej.

Leczenie bigoreksji

 

Terapeuta może zaproponować leczenie farmakologiczne, jeżeli stan psychiczny chorego będzie tego wymagał.

Jeżeli przy treningach przyjmujesz w niekontrolowany sposób suplementy diety na rozbudowanie masy mięśniowej, poddaj się też kontrolnemu daniu u lekarza, żeby sprawdzić, czy środki te nie doprowadziły do uszkodzenia narządów wewnętrznych.

Więcej artykułów na ten temat

O autorze
Natalia Klonowska
Natalia Klonowska
Jestem absolwentką filologii polskiej oraz terapii zaburzeń w czytaniu, mówieniu i pisaniu. Ukończyłam warsztaty psychologiczno-pedagogiczne. Ciekawi mnie świat, ludzie, nowinki biotechnologiczne i psychologiczne. Jestem też amatorką zdrowego żywienia. Jak każda kobieta - lubię dbać o siebie. W kosmetykach poszukuję składników naturalnych, nieprzetworzonych i organicznych. Często eksperymentuję i sięgam po nowości kosmetyczne. Chętnie dzielę się efektami moich obserwacji i poszukiwań.
Przeczytaj więcej od tego autora
O autorze
Natalia Klonowska
Natalia Klonowska
Jestem absolwentką filologii polskiej oraz terapii zaburzeń w czytaniu, mówieniu i pisaniu. Ukończyłam warsztaty psychologiczno-pedagogiczne. Ciekawi mnie świat, ludzie, nowinki biotechnologiczne i psychologiczne. Jestem też amatorką zdrowego żywienia. Jak każda...
Przeczytaj więcej od tego autora

checkout.warnings.Notice