Najlepsze blokery potu - ranking według blogosfery
19. 7. 2018
· 5 minut czytania
Blokery potu wyróżniają się wysoką skutecznością, dlatego są chętnie wybierane przez osoby borykające się z problemem nadmiernej potliwości. Sprawdź nasz ranking!
Spis treści
Nadmierna potliwość, a właściwie każda potliwość, nie jest zbyt komfortowym uczuciem. Zwłaszcza w lecie. Całe szczęście istnieją środki, które mogą powstrzymać zalewającą Cię falę potu. Są to tzw. blokery potu. Ranking, który dla Ciebie przygotowałam, z pewnością pomoże Ci wybrać odpowiedni kosmetyk.
Spis treści:
Czym różnią się blokery potu od innych preparatów przeciw poceniu się?
Jeżeli mielibyśmy zrobić konkurs na to, który z tych trzech preparatów − bloker potu, antyperspirant i dezodorant − najlepiej poradzi sobie z zatrzymaniem pocenia się, to niekwestionowanym zwycięzcą okazałby się ten pierwszy. Na drugim miejscu uplasowałby się antyperspirant, a na szarym końcu znalazłby się dezodorant.
Sprawdź też, czy blokery potu są szkodliwe.
Antyperspirant działa w oparciu głównie o sole glin lub srebra, które czopują ujście gruczołów potowych. Przez to pocisz się nieco mniej. Bloker potu w swoim składzie ma silniejsze stężenie tych substancji, które działają nieco głębiej. Hamują one wydzielanie potu, choć oczywiście nie całkowicie. Dezodorant z kolei można potraktować jako odświeżacz zapachu, który maskuje lub eliminuje nieprzyjemny zapach potu.
Blokery sprawdzają się przede wszystkim przy problemach z nadpotliwością. Zazwyczaj stosuje się je nieco inaczej niż zwykłe antyperspiranty. Niektóre z nich nakłada się tylko na noc i nie ma potrzeby ponownego ich aplikowania rano. Uważaj też na stosowanie blokerów na podrażnioną czy uszkodzoną skórę, bo to może zaboleć. Mają często w swoim składzie tzw. PEG, które choć działają bardzo skutecznie, to potrafią nieźle dopiec.
Najlepsze blokery potu - ranking TOP 5
1.Etiaxil Strong
To rozwiązanie dla osób, które cenią swój czas. Wystarczy stosować go 2 lub 3 razy w tygodniu. Mało tego, można zastosować go tylko wieczorem. Nie masz potrzeby powtarzania jego aplikacji ponownie rano. Musisz pamiętać, żeby zawsze używać go na suchą skórę − w połączeniu z wilgocią może powodować podrażnienia. Uważaj też, żeby nie aplikować go na podrażnioną skórę.
A jakie jest jego działanie? Bardzo dobrze blokuje pocenie się pod pachami. Nie pozostawia na ubraniach śladów i, co chyba najważniejsze przy antyperspirantach, nie ma zapachu.
„(...) używam Etiaxil Strong i wydaje mi się że spokojnie działa przez 7 dni. Polecam każdej osobie która ma problemy z poceniem. Już nie muszę się martwić o mokre plamy pod pachami”
− pisze autorka bloga Kura Domowa.
2.Vichy Laboratoires Stress Resist Traitement
Opinie na jego temat są w sieci niemal identyczne: po prostu działa. Producent zapewnia, że radzi sobie, nawet kiedy dopadnie Cię stres i nadmiernie się pocisz. Jeżeli szukasz delikatnej dla skóry ochrony przeciw poceniu się, to produkt jest dla Ciebie. Nie podrażnia skóry. Jest to kosmetyk hipoalergiczny, którego skład opiera się o minerały, choć znajdują się w nim też sole glinu. Możesz stosować go zarówno rano, jak i wieczorem. Z badań przeprowadzonych przez Vichy z każdą kolejną aplikacją skuteczność blokera wzrasta.
„Używałam go w ten gorący weekend pod bluzki na których przy innych antyperspirantach powinnam mieć mokre plamy a tutaj było sucho”
− pisze autorka bloga Fifijka, która testowała ten kosmetyk w upalny dzień.
3.SVR Spirial Extreme
To tak naprawdę mój kosmetyk! I nie mogą przecenić jego właściwości, zwłaszcza w lecie. Chodzę na siłownię niemal codziennie, a moje treningi nie należą do najlżejszych. Dlatego bardzo zależy mi na dobrej ochronie przeciw nadmiernemu poceniu się. Kosmetyk sprawdza się nawet w ekstremalnych warunkach. Oczywiście przesadzę, jeżeli powiem, że blokuje każdą kropelkę potu, jaka powinna być wylana na siłowni, ale zdecydowanie pomaga.
To, co bardzo mnie w nim przekonało to jego delikatność. Nie podrażnia mojej wrażliwej skóry pod pachami, nawet po depilacji. Stosuje się go najpierw przez 3 kolejne dni na wieczór − pamiętaj, że bloker potu musi mieć czas, żeby głęboko się wchłonąć. A potem kiedy poczuję, że jest ku temu potrzeba. Zwykle aplikuję go 2 − 3 razy w tygodniu.
4.ActivBlock Classic
Świetnie sobie radzi z nadmierną potliwością, choć, jak większość blokerów lubi trochę piec podrażnioną skórę. Raczej nie stosuj go bezpośrednio po depilacji. Ale jeżeli chodzi o jego skuteczność − to naprawdę zatrzymuje pocenie się w miejscu zastosowania. A wszystko to dzięki wysokiemu stężeniu chlorki glinu (aż 20%). Wystarczy go użyć 3 razy w tygodniu. Co jest jeszcze ważne − nie pachnie. Nie ma więc obaw, że będzie drażnił Twój nos.
„Naprawdę, jest to bloker z prawdziwego zdarzenia. Przyznam, że nie wierzyłam, że się sprawdzi, zwłaszcza że nie używa się go codziennie. Jednak to jak moja skóra się zachowuje po jego użyciu, to jest cud, naprawdę. Drugiego dnia po jego użyciu nie jestem spocona, nie mam mokrych pach, nie wytwarza się żaden brzydki zapach, trzeciego dnia zdarza mi się zapomnieć, że muszę go użyć!”
− pisze autorka bloga Taki Tam Motyl.
5.Bloker Ziaja
Ten bloker także nakłada się na skórę najpierw 3 dni z rzędu, a następnie nie częściej niż 1 − 2 razy w tygodniu. Ten kosmetyk został okrzyknięty kosmetykiem wszechczasów, przez jeden z popularnych portali beauty! Opinie na jego temat są różnorodne, ale zgodne − naprawdę działa. Jest też bardzo wydajny − jedno opakowanie starczy Ci na kilka miesięcy. Nie pozostawia plam pod pachami i nie pachnie intensywnie.
„Uwielbiam to, jaki komfort daje: bo po Blokerze nie masz szans, żeby na skórze pojawił się choć cień wilgoci”
− opisuje działanie autorka bloga Kosmetologia.