Kobieca nauka golenia. Lekcja 2. Wrastające włoski

22. 1. 2018 · 4 minuty czytania

Wrastające włoski pojawiające się po depilacji wyglądają nieestetycznie i mogą powodować świąd, ból i zaczerwienienie. Co zrobić, by uniknąć takiego scenariusza? Sprawdź!

Natalia Klonowska
Natalia Klonowska
Kobieca nauka golenia. Lekcja 2. Wrastające włoski

Włoski mogą wrastać w różnych miejscach Twojego ciała. W każdym przypadku jest to bolesne, nieprzyjemne i wygląda mało estetycznie. Pojawiają się czerwone krostki, stany zapalne i swędzenie. Istnieje jednak kilka prostych sposobów na wyeliminowanie tego problemu. Sprawdź, jak zapobiegać wrastającym włoskom i co robić, kiedy już się pojawią.

Wrastające włoski po depilacji – jak sobie z nimi radzić?

Gdy usuwasz włoski razem z cebulką (za pomocą wosku lub depilatora), istnieje duże prawdopodobieństwo, że zaczną wrastać. Dzieje się tak dlatego, że włos musi przebić się przez naskórek, a kiedy napotka barierę, zawija się, bo jest zbyt słaby.

Wrastanie włosków niejednokrotnie jest uwarunkowane genetycznie. Jeżeli jesteś w ciąży, może się ono nasilić ze względu na wahania hormonalne.

Jeśli wystąpił u Ciebie stan zapalny i w miejscu wrastających włosków pojawiły się ropne krostki, koniecznie wybierz się do dermatologa. Unikniesz nieprzyjemnych konsekwencji, w tym przewlekłego zapalenia mieszków włosowych.

Jak uniknąć wrastających włosków?

  • nie gol okolic bikini „pod włos”
  • odkażaj maszynki wielokrotnego użytku
  • dezynfekuj rozdrapane krostki
  • nawilżaj skórę codziennie, pij dużo wody
  • noś wygodną bieliznę (nie za ciasną)
  • dokładnie oczyszczaj rękawicę do peelingu

Sprawdź też kosmetyki po goleniu dla mężczyzn.

 

Sposoby na wrastające włoski. 5 sprawdzonych metod

1. Peeling

Najbardziej skuteczny sposób, a właściwie pierwszy krok w walce z wrastającymi włoskami, to złuszczanie naskórka. Peeling pomoże pozbyć Ci się obumarłych komórek z powierzchni skóry i ułatwi włoskom przebicie się na powierzchnię. Najlepiej sięgnij po rękawicę do peelingu i masażu albo ulubiony, drobnoziarnisty peeling. Oprócz usunięcia martwego naskórka pobudzisz w ten sposób także podskórne krążenie.

W niektórych rejonach ciała włoski są twardsze i grubsze (zwłaszcza pod pachami), więc ich zawijanie się bywa bolesne i prowadzi do nieprzyjemnych stanów zapalnych. Jeżeli nie masz nadwrażliwej skóry, wybierz delikatny, drobnoziarnisty peeling lub najlepiej rękawicę – pomoże usunąć resztki lub złogi antyperspirantu, którego czasami nie da się dokładnie zmyć w czasie kąpieli. Jeśli to nie jest rozwiązanie dla Ciebie – sięgnij po specjalny krem.

Sprawdź też peelingi do ciała.

depilacja

2. Krem przeciw wrastaniu włosków

W przypadku delikatnych okolic bikini czy pach peeling niekoniecznie będzie dobrym rozwiązaniem, bo może podrażnić skórę. Do okolic bikini, przed i po depilacji, warto używać kremów zmiękczających skórę oraz opóźniających wzrost włosków (najlepiej o właściwościach lekko złuszczających jak CerkoDerm30 – 30% krem mocznikowy z AHA).

Mocznik w takich preparatach zapobiega rogowaceniu, czyli gromadzeniu się martwego naskórka, oraz utracie wilgoci i wysuszaniu się skóry (sprawdź krem Kermuren 10%). Jest naturalnym składnikiem komórek Twojego organizmu i pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia skóry. W kosmetykach jest używana jego wersja laboratoryjna. Mocznik zazwyczaj występuje w połączeniu z substancjami nawilżającymi i zmiękczającymi (np. ekstraktem z krwawnika, olejkiem z geranium i olejem z oliwki europejskiej – znajdziesz je np. w kremie Rombalsam Urea 30 % krem).

depilacja

3. Nawilżanie

Nawilżanie skóry jest drugim krokiem w pielęgnacji, która ma na celu zapobieganie wrastaniu włosków. Powinnien to być Twój codzienny nawyk, nie tylko po każdym goleniu czy depilacji, ale zawsze po kąpieli lub prysznicu. Balsam nie może być zbyt tłusty, bo zapcha gruczoły łojowe i utrudni włoskom prawidłowe odrastanie.

Do nawilżania ciała wybieraj balsamy:

  • o lekkiej konsystencji i szybkiej wchłanialności
  • z mocznikiem (np. Ziaja, Emolium)
  • z substancjami o działaniu przeciwbakteryjnym (np. z olejkiem cytrynowym lub laurowym), przeciwzapalnym (np. z olejem z czarnuszki siewnej lub z kminku czarnego), kojącym (np. z olejkiem arganowym, z rokitnika, aloesem, nagietkiem, rumiankiem, kasztanowcem)
  • z olejkami zmiękczającymi i nawilżającymi skórę (olejkami roślinnymi, np. olejem ze słodkich migdałów, z pestek moreli, z oliwek, olejem sezamowym czy olejem babassu)

4. Trwałe metody depilacji

Warto pomyśleć o długotrwałej metodzie depilacji, czyli wizycie w salonie i fotodepilacji. Zapewni Ci to spokój na dłużej. Co prawda włoski (w większości przypadków) będą odrastać, ale będą coraz słabsze i dużo rzadsze.

depilacja pach

5. Depilacja pastą cukrową lub woskiem

Słyszałam też pozytywne głosy na temat depilacji pastą cukrową – chociaż metoda jest bolesna, bo podobna do depilacji woskiem, to skutecznie redukuje ilość wrastających włosków. Pasta może rozjaśniać skórę ze względu na zawartość soku z cytryny. Włoski muszą osiągnąć długość około 1 cm, zanim będziesz mogła użyć pasty.

Po depilacji woskiem albo pastą (lub inną metodą usuwajacą włoski z cebulkami) możesz wypróbować serum z linii Epilfree, które ma dodatkowo opóźniać proces odrastania włosków. Produkt został zatwierdzony przez Ministerstwo Zdrowia, a producent zapewnia, że serum nie wywołuje skutków ubocznych. Użyjesz go samodzielnie w domu bądź w specjalistycznym gabinecie.

pasta cukrowa

Więcej artykułów na ten temat

O autorze
Natalia Klonowska
Natalia Klonowska
Jestem absolwentką filologii polskiej oraz terapii zaburzeń w czytaniu, mówieniu i pisaniu. Ukończyłam warsztaty psychologiczno-pedagogiczne. Ciekawi mnie świat, ludzie, nowinki biotechnologiczne i psychologiczne. Jestem też amatorką zdrowego żywienia. Jak każda kobieta - lubię dbać o siebie. W kosmetykach poszukuję składników naturalnych, nieprzetworzonych i organicznych. Często eksperymentuję i sięgam po nowości kosmetyczne. Chętnie dzielę się efektami moich obserwacji i poszukiwań.
Przeczytaj więcej od tego autora
O autorze
Natalia Klonowska
Natalia Klonowska
Jestem absolwentką filologii polskiej oraz terapii zaburzeń w czytaniu, mówieniu i pisaniu. Ukończyłam warsztaty psychologiczno-pedagogiczne. Ciekawi mnie świat, ludzie, nowinki biotechnologiczne i psychologiczne. Jestem też amatorką zdrowego żywienia. Jak każda...
Przeczytaj więcej od tego autora

checkout.warnings.Notice