Tradycyjny sposób na rozszerzone pory? Krok pierwszy: parówka!

20. 3. 2018 · 5 minut czytania

Chcesz zwęzić pory, oczyścić twarz lub pozbyć się wągrów? Zamiast odwiedzać gabinet kosmetyczny, wykonaj w domu „parówkę”. Na czym polega ten zabieg i kiedy warto na niego postawić? Sprawdź!

Aleksandra Anna Wolska
Aleksandra Anna Wolska
Tradycyjny sposób na rozszerzone pory? Krok pierwszy: parówka!

Zamiast mechanicznie wyciskać zanieczyszczenia ze swoich rozszerzonych porów, postaw na parówkę! I nie mówię tu o podrobach mięsnych wątpliwej jakości. Mój sposób na rozszerzone pory to genialnie prosta w wykonaniu sauna parowa na twarz. Możesz śmiało ją stosować, jeżeli chcesz oczyścić skórę wrażliwą, suchą, a także trądzikową lub tłustą. Zobacz, jakie korzyści może przynieść Ci domowa parówka!

Co to znaczy „rozszerzone pory”?

Pory to naturalne, maleńkie otworki na Twojej skórze, które pomagają jej oddychać oraz oczyszczać się z sebum i łoju. W każdym porze znajduje się mieszek włosowy. Choćbyś pracowała nad oczyszczaniem swojej skóry dzień i noc, pory skóry zawsze będą dostrzegalne gołym okiem. Może się jednak zdarzyć, że w niektóre dni Twoje pory są bardziej rozszerzone. Uzależnione jest to od wielu czynników. Np. na stan Twoich porów może wpływać Twój cykl menstruacyjny i to, w którym jego momencie się znajdujesz.

Sprawdź też, dlaczego warto złuszczać martwy naskórek.

Rozszerzone pory - co to znaczy

 

Kondycja Twoich porów zależy także od uwarunkowań genetycznych. To prawda, że o rozszerzone pory łatwiej przy skórze tłustej i trądzikowej. A wszystko to przez nadprodukcję sebum oraz łoju.

Pory skóry zazwyczaj rozszerzają się pod wpływem zanieczyszczeń: kurzu, pyłu, potu, sebum czy złuszczającego się naturalnie naskórka. Często mówi się wtedy nawet o zapchanych porach skóry. Takie zanieczyszczenie prowadzi do powstawania wągrów i zaskórników, a nawet ropnych krostek czy pryszczy.

Na rozszerzenie się porów może wpływać także działanie promieniowania UV. Dlatego zawsze pamiętaj o nakładaniu na twarz kremu z filtrem.

 Dowiedz się, jak pozbyć się rozszerzonych porów.

Jak działa sauna parowa na twarz?

Żeby zwęzić pory, trzeba je przede wszystkim dobrze oczyścić. Możesz zrobić to za pomocą złuszczających kosmetyków (peelingi mechaniczne lub enzymatyczne), masek oczyszczających, ręcznego wyciskania zalegającego w porach sebum (tej metody nie polecają już nawet kosmetyczki!), a także za pomocą bardziej zaawansowanych technologii, np. laseroterapii.

Świetną metodą oczyszczania twarzy jest jednak prosta i bardzo niedroga sauna parowa na twarz, czyli tak zwana parówka! Pod wpływem pary wodnej, wzbogaconej o olejki eteryczne lub napary z ziół, Twoje pory naturalnie otwierają się, a wszelkie zanieczyszczenia rozpuszczają się pod wpływem ciepła i usuwane są z Twojej skóry. Tym sposobem możesz pozbyć się wągrów bez konieczności mechanicznego wyciskania ich z twarzy.

Sprawdź też, co to jest sebum i z czego bierze się jego nadmiar.

Sauna parowa na twarz

Jak zrobić parówkę na twarz?

Do przygotowania domowej parówki na twarz potrzebować będziesz:

  • dużej miski z wodą,
  • wrzątku,
  • ręcznika, a najlepiej tetrowej pieluchy,
  • olejku eterycznego, suszonych ziół lub płatków kwiatów − w zależności o rodzaju Twojego typu skóry.
Jak zrobić parówkę na twarz w domu

 

Jak łatwo się domyślić, do miski z wodą wlewasz wrzątek, dodajesz do niego składnika aktywnego (olejku eterycznego lub suszonych ziół), narzucasz na głowę ręcznik lub pieluchę tetrową i nachylasz się nad miską z parującą wodą. Staraj się tak wytrzymać przez ok. 10 − 15 minut. Jeżeli masz skórę wrażliwą parówkę możesz wykonywać w krótszych seriach, np. 2 minuty nad wodą, 3 min odpoczynku. I tak kilka razy, aż poczujesz, że Twoja skóra zmięknie i oczyści się.

No dobrze, a co do dać do parującej wody, żeby parówka na rozszerzone pory podziałała najlepiej?

Do cery wrażliwej i suchej możesz wykorzystać delikatność naparu z bratka czy rumianku, który łagodzi wszelkie podrażnienia i wypryski. W przypadku skóry trądzikowej i tłustej możesz do parówki dodać paru kropli olejku z drzewka herbacianego lub olejku eukaliptusowego (marki Key). Olejki te mają działanie antyseptyczne, dzięki czemu Twoja skóra zostanie dobrze odkażona. Na rozszerzone pory świetnie podziała także wyciąg z szałwii, który ściągnie rozszerzone pory. Jeżeli masz natomiast problem z suchą skórą, dodaj do parującej wody kilka płatków dzikiej róży − dobrze nawilży i złagodzi Twoją przesuszoną skórę.

 

Po parówce możesz delikatnie osuszyć twarz, przykładając do niej ręcznik. Staraj się nie pocierać twarzy ręcznikiem, aby nie przenieść zanieczyszczeń do otwartych porów. W tym momencie, niektórzy polecają dalsze oczyszczanie twarzy, np. peeling enzymatyczny lub peeling z drobinkami. Ja osobiście polecam zastosowanie dobrego, oczyszczającego toniku, który dokończy oczyszczanie skóry.

Sprawdź też kosmetyki do oczyszczania twarzy i demakijażu.

O tonikach oczyszczających do skóry pisałam w artykule: 5 najlepszych toników do skóry trądzikowej.

Możesz też nałożyć maskę odżywczą z retinolem, który ma tendencję do zwężania i zamykania porów. Po parówce pory Twojej skóry są otwarte i z łatwością przyswajają składniki aktywne.

 

UWAGA!
 

Po wykonaniu parówki, Twoja skórą będzie bardzo rozgrzana, a naczynia krwionośne pobudzone. Uważaj więc, żeby przez najbliższą 1 − 2 godzin nie wystawiać buzi na zimne powietrze i nie przemywać jej lodowatą wodą.

 

Kiedy parówka na twarz nie jest wskazana?

Niestety, w niektórych przypadkach parówka nie jest wskazana. Pierwszym poważnym przeciwwskazaniem jest skóra naczynkowa. Działając na nią ciepłą parą wodną pobudzasz mikrokrążenie. Przez to na Twoje skórze mogą pojawić się nowe czerwone pajączki. Z podobnych względów parówka nie jest wskazana przy nadciśnieniu tętniczym i miażdżycy − może ona dodatkowo podnieść ciśnienie krwi.

Parówka nie jest także dla Ciebie wskazana jeżeli masz na skórze stany zapalne, np. związane z alergią. Unikaj jej także, jeżeli masz do czynienia z AZS.

Jednak sauna parowa na twarz polecana jest przede wszystkim osobom ze skórą suchą, wrażliwą, a także z trądzikową, tłustą i mieszaną.

    Więcej artykułów na ten temat

    O autorze
    Aleksandra Anna Wolska
    Aleksandra Anna Wolska
    Choć z wykształcenia jestem prawnikiem i dziennikarzem politycznym, moją prawdziwą pasją jest moda, styl i naturalne sposoby dbania o urodę. Kocham kosmetyki, jednak uważam, że najpiękniejszym makijażem kobiety jest naturalny, promienny uśmiech i błysk szczęścia w oczach! Jako wyznawczyni zasady, że nic co ludzkie nie jest nam obce, rozszyfrowuję przed Wami najprzyjemniejsze zagadki ludzkiego ciała i umysłu, które mogą Was napotkać w sypialni... i nie tylko.
    Przeczytaj więcej od tego autora
    O autorze
    Aleksandra Anna Wolska
    Aleksandra Anna Wolska
    Choć z wykształcenia jestem prawnikiem i dziennikarzem politycznym, moją prawdziwą pasją jest moda, styl i naturalne sposoby dbania o urodę. Kocham kosmetyki, jednak uważam, że najpiękniejszym makijażem kobiety jest naturalny,...
    Przeczytaj więcej od tego autora

    checkout.warnings.Notice