Zespół Diogenesa – jak rozpoznać i leczyć patologiczne zbieractwo u osób starszych?

15. 9. 2021 · Monika Mazurek · 8 minut czytania

Dla większości z nas zbieranie starych, niepotrzebnych przedmiotów przez osoby w podeszłym wieku to nieszkodliwe dziwactwo. Nieraz próbujemy sobie to tłumaczyć nawykami oszczędzania z lat wojny czy PRL-u, kiedy to dzisiejsi seniorzy nie zawsze mieli możliwość zdobycia potrzebnych przedmiotów. Tymczasem zbieractwo wymykające się spod kontroli może oznaczać zespół Diogenesa. Jak rozpoznać patologiczne zbieractwo i w jaki sposób się je leczy?

Co to jest zespół Diogenesa? Definicje

Syndrom Diogenesa, znany również jako zaburzenie zbieractwa, łączy się z nadmiernym nabywaniem i trudnościami z pozbywaniem się rozmaitych przedmiotów, które przez resztę społeczeństwa postrzegane są jako bezużyteczne lub o niskiej wartości. Jeszcze niedawno zespół Diogenesa określano w kryteriach diagnostycznych jedynie jako objaw zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych (OCD), obecnie jednak stanowi osobną jednostkę.

W najnowszej międzynarodowej klasyfikacji chorób i zaburzeń przygotowanej przez WHO (ICD-11) zespół Diogenesa znaleźć można pod hasłem syllogomania, w grupie dotyczącej zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych i pokrewnych. Innymi określeniami funkcjonującymi w literaturze fachowej są również zespół Pliuszkina i angielskie Messy Syndrome.

Zespół Diogenesa - objawy

Syndrom Diogenesa tak naprawdę może dotyczyć osób w każdym wieku, jednak przeważająca część cierpiących na tę przypadłość to pacjenci powyżej 60. roku życia. Główne objawy to wspomniane patologiczne zbieractwo oraz izolacja społeczna – senior ogranicza kontakty z innymi ludźmi z własnej inicjatywy lub w odpowiedzi na brak zainteresowania ze strony krewnych i znajomych.

Zaniedbywanie higieny osobistej i duży bałagan we własnym otoczeniu to kolejne symptomy, które mogą świadczyć o zbieractwie Diogenesa. Zespół prowadzi do znacznego spadku jakości funkcjonowania pacjenta i jego rodziny, a w skrajnych warunkach może również przyczynić się do zagrożenia epidemiologicznego i zdrowia fizycznego. Niestety dotknięty przypadłością senior zazwyczaj nie rozumie potrzeby uprzątnięcia otoczenia – wszelkie negocjacje kończą się gwałtownym sprzeciwem, a siłowe rozwiązanie i nagłe wyrzucenie niepotrzebnych rzeczy sprawia, że pacjent zaczyna je gromadzić od nowa.

Sprawdź też, jak przebiegają zmiany osobowości w starszym wieku

Syllogomania - na czym polega?

W przypadku gdy zbieractwo towarzyszy zaburzeniom obsesyjno-kompulsywnym, zwykle pojawia się w młodszym wieku, a jego objawy słabną z każdą dekadą. Z kolei pierwotna postać zaburzenia rozpoczyna się w wieku starszym i nasila w kolejnych latach.

Warto dodać, że w przypadku gdy zaburzenie występuje samoistnie, często ogranicza się do zbierania bezużytecznych, wyrzuconych przez innych przedmiotów. W postaci wtórnej związanej z uszkodzeniem mózgu czy z chorobą naczyniową może również przejawiać się w postaci gromadzenia artefaktów wręcz niebezpiecznych – zużytych pieluch dla dorosłych, strzykawek, leków, a nawet odchodów.

Skąd się bierze zbieractwo Diogenesa?

Syllogomania nie jest uważana za chorobę, a za zaburzenie behawioralne. Nie zmienia to jednak faktu, że stanowi bardzo duży problem – zarówno dla dotkniętej nią jednostki, jej otoczenia, jak i jako kwestia społeczna. Według badań American Psychiatric Association cytowanych przez Sapotę i Nasierowskiego, rozpowszechnienie przypadłości w Stanach Zjednoczonych i Europie to aktualnie od 2 do 6 % w skali całego społeczeństwa.

Aby skutecznie walczyć z tak poważnym problemem, istotne jest poznanie i zrozumienie przyczyn tego zjawiska. Niestety, nie znamy dokładnej genezy syllogomanii. Eksperci dzielą ją na pierwotną i wtórną. Do pierwszej grupy należy syllogomania występująca w osobnej postaci, zaś do drugiej – gdy pojawia się jako symptom innych zaburzeń, najczęściej obsesyjno-kompulsywnych. Zaburzenie może towarzyszyć także otępieniu, schizofrenii, zaawansowanej postaci spektrum autyzmu czy uszkodzeniom głowy lub chorobom neurodegeneracyjnym.

jak leczyć zespół Diogenesa?

Specjaliści zwracają również uwagę na fakt, że syllogomania niezwykle często pojawia się u seniorów, dotkniętych trudnym lub traumatycznym wydarzeniem – zazwyczaj jest to śmierć małżonka. Pacjent zaczyna wówczas odczuwać dojmującą samotność i opuszczenie, które rekompensuje sobie gromadzeniem przedmiotów. To z kolei wymyka się spod kontroli i prowadzi do patologicznej postaci zbieractwa.

Sprawdź też witaminy dla seniora.

Zespół Diogenesa – jak leczyć?

Patologiczne zbieractwo w wieku starszym to zaburzenie, które wymaga dokładnej diagnostyki. Terapia przypadłości zależy bowiem od jej genezy, a ta nierzadko jest skomplikowana. Interwencję u specjalisty należy podjąć jak najwcześniej – dla dobra pacjenta i jego otoczenia.

Ważną kwestią jest zrozumienie faktu, że zbieractwo w podeszłym wieku nie stanowi fanaberii seniora – to zaburzenie, które jemu samemu również przysparza wstydu, dyskomfortu i obniża poziom funkcjonowania. W przypadku gdy syllogomania towarzyszy zaburzeniom obsesyjno-kompulsywnym, pacjent zdaje sobie sprawę z patologicznego charakteru czynności, jednak nie potrafi zaprzestać gromadzenia niepotrzebnych przedmiotów. Wzbudza w nim to zazwyczaj ogromne poczucie winy i przyczynia się do depresji wieku starczego.

 

     

    W przypadku tak złożonej przypadłości jak zespół Diogenesa leczenie zazwyczaj przebiega dwutorowo – w formie farmakoterapii i psychoterapii. Jeżeli zaburzenie występuje jako objaw innych chorób, ich leczenie często pomaga pozbyć się problemu. Podejrzewając syllogomanię, warto skonsultować się nie tylko z lekarzem rodzinnym, ale też psychiatrą i psychologiem. Jeżeli tłem zaburzenia jest choroba neurodegeneracyjna, uraz mózgu lub choroba naczyniowa, niezbędna będzie również pomoc neurologa, a w przypadku współwystępowania otępienia – diagnoza neuropsychologiczna.

    Sprawdź: witaminy i suplementy na pamięć.

    jak rozpoznać syllogomanię - zespół Diogenesa?

    Syllogomania – wyzwanie dla rodziny

    Zbieractwo osób starszych potrafi być prawdziwym utrapieniem dla najbliższych członków rodziny, a także dla sąsiadów. Problem jest uporczywy również dlatego, że senior potrafi być wyjątkowo uparty i nie przyjmuje do wiadomości skarg i próśb otoczenia. Musimy jednak pamiętać, że zbieranie przedmiotów to nie kaprys, a poważny problem medyczny. Osoba starsza potrzebuje przede wszystkim wsparcia i zrozumienie ze strony najbliższych. Nie bez powodu z powodu syllogomanii cierpią przede wszystkim seniorzy odczuwający dojmującą samotność.

    W procesie terapii bardzo ważne jest okazanie wsparcia osobie starszej. Spędzanie czasu z pacjentem, zainteresowanie się jego sprawami i stanem zdrowia może znacząco zniwelować objawy natrętnego zbieractwa. Znaczenie ma również psychoterapia, podczas której senior uświadamia sobie motywy swojego postępowania i poznaje techniki radzenia sobie z nadmiernym gromadzeniem rzeczy. Szybkie dostrzeżenie objawów, prawidłowa diagnoza i odpowiednie wdrożenie farma- i psychoterapii z pewnością przyniosą oczekiwane efekty i znacząco poprawią jakość życia pacjenta.

     

    Źródła:

    1. Mróz, B. Wszystko na sprzedaż? Pułapki i manowce konsumpcjonizmu. [w:] Psychologia Ekonomiczna, 2015, nr 7, s. 25–36.
    2. Sapota, K., Nasierowski, T. Zbieractwo a uszkodzenie móżdżku. Opis przypadku. [w:] Psychiatr. Pol., 2019, nr 53 (1), s. 161–166.

    3. Zuliani, G. et. al. Diogenes syndrome or isolated syllogomania? Four heterogeneous clinical cases. [w:] Aging Clinical and Experimental Research, 2013, nr 25, s.473-478.

       

    Więcej artykułów na ten temat

    O autorze
    Monika Mazurek
    Monika Mazurek
    Z wykształcenia jestem psycholożką. Ukończyłam społeczną psychologię kliniczną i neurokognitywistykę na Wydziale Psychologii Uniwersytetu SWPS. Obecnie jestem w trakcie studiów doktoranckich w Instytucie Psychologii UJ. Jestem absolwentką certyfikowanych szkoleń z diagnozy zespołów otępiennych i chorób neurodegeneracyjnych oraz z obszaru seksuologii, a także autorką publikacji w periodykach i monografiach naukowych (m.in. Gerontologia Polska). Interesuję się neuroplastycznością, neurofarmakologią zaburzeń psychicznych i psychologią twórczości.
    Przeczytaj więcej od tego autora
    O autorze
    Monika Mazurek
    Monika Mazurek
    Z wykształcenia jestem psycholożką. Ukończyłam społeczną psychologię kliniczną i neurokognitywistykę na Wydziale Psychologii Uniwersytetu SWPS. Obecnie jestem w trakcie studiów doktoranckich w Instytucie Psychologii UJ. Jestem absolwentką certyfikowanych szkoleń z...
    Przeczytaj więcej od tego autora
    checkout.warnings.Notice