Termolezja – metoda leczenia przewlekłego bólu
Termolezja to metoda pomagająca w usuwaniu przewlekłego bólu. Na czym polega? Kiedy warto się na nią zdecydować? Jak przygotować się do zabiegu? Sprawdź nasze porady!
Spis treści
Termolezja to metoda leczenia przewlekłego bólu, która polega na blokowaniu przewodzenia odczuć bólowych przez nerwy. Technika ta może okazać się bardzo pomocna w wielu schorzeniach występujących z przewlekłym bólem. Sprawdź, jak dokładnie wygląda zabieg termolezji.
Termolezja − co to jest?
Termolezja jest stosowana, żeby zlikwidować przewlekły ból. Metoda ta wykorzystuje prąd o wysokiej częstotliwości (300 − 500kHz). Przez wyłączenie fragmentów nerwów, które przewodzą ból, powoduje zahamowanie przewodzenia bodźców bólowych, bez trwałego uszkodzenia tkanki nerwowej (zblokowane nerwy regenerują się z czasem). To wyłączanie nerwów polega dokładniej na kontrolowanym uszkadzaniu struktur nerwowych przez działanie temperatury. Generowane fale o wysokiej częstotliwości doprowadzają do podniesienia temperatury w danym miejscu i w sposób kontrolowany uszkadzają tkanki.
Sprawdź też, czym objawia się zatokowy ból głowy.
Zabieg termolezji − jak wygląda?
W praktyce, pod kontrolą RTG, wkłuwa się elektrodę w okolice nerwu, który ma zostać wyłączony. Długość igły dobiera się w zależności od miejsca wkłucia: najkrótszą stosuje się do nakłuwania szyi, a tę najdłuższą, żeby się dostać do nerwów w pobliżu kręgosłupa. Tępy koniec igły jest połączony przewodem z generatorem wysokich fal. Przez całą długość igły przechodzi specjalny kanalik. Dzięki niemu za pomocą igły można podać takie substancje jak środki znieczulające czy też kontrast. Przede wszystkim jednak igła ta jest elektrodą, która wytwarza wyższą temperaturę.
Po wprowadzeniu igły we właściwe miejsce, lekarz podaje znieczulenie. Potem igła zostaje podłączona do generatora fal, który wysyła prąd elektryczny określonej częstotliwości. W efekcie działania podwyższonej temperatury dochodzi do niewielkiej koagulacji białek w nerwie. Struktura nerwu nie zostaje jednak w pełni uszkodzona, ale przewodzenie bodźców bólowych zostaje uniemożliwione.
Przed wykonaniem zabiegu, żeby upewnić się, czy elektroda została dobrze ustawiona, stymuluje się nerw prądem o niskiej częstotliwości i sprawdza odpowiedź ruchową i czuciową. Dopiero po takim teście, wykonuje się docelowy zabieg termolezji, podczas którego generowany prąd powoduje wzrost temperatury do 60 − 80 stopni C.
Sprawdź też leki przeciwbólowe.
Większość zabiegów termolezji wykonuje się ze znieczuleniem miejscowym. Wyjątkiem są zabiegi termolezji, które wymagają wkłucia do czaszki. W tych przypadkach podaje się znieczulenie ogólne, żeby unieruchomić głowę pacjenta w trakcie wkłucia. Zabieg trwa zwykle około 20 minut, a jego efekt powinien utrzymywać się pół roku. Termolezja może być regularnie powtarzana, jeśli zachodzi taka potrzeba.
Termolezja − zastosowanie
Zabieg termolezji może być wykorzystywany w walce z bólami nowotworowymi i bólami kręgosłupa. Termomalezja kręgosłupa obejmować może odcinek szyjny, piersiowy, jak i lędźwiowo-krzyżowy. Dodatkowo metodę tę można zastosować też w klasterowych bólach głowy, bólach związanych z aktywnością nerwu trójdzielnego (termolezja nerwu trójdzielnego), nietypowych bólach twarzy, czy bólach związanych z układem współczulnym. Sprawdź, czym jest ból klasterowy: Znasz najsilniejszy rodzaj bólu głowy? Klasterowy ból głowy [Leczenie]
Po metodę tą sięgają pacjenci, u których klasyczna terapia zawodzi i ból zaczyna przejmować kontrole nad codziennym życiem. Zanim pacjent zostanie poddany termolezji, musi przejść wiele badań diagnostycznych (m.in. RTG, morfologię, badania neurologiczne czy też ankiety określające odczuwanie bólu). Dodatkowo wykonuje się również wstępną blokadę diagnostyczną nerwu. Po takiej blokadzie przez kolejne tygodnie chory notuje swoje odczucia bólowe i na tej podstawie ustala się szczegóły późniejszej termolezji. Co istotne, podeszły wiek nie jest przeciwwskazanie do wykonania zabiegu.
Termolezja − skutki uboczne
Metoda termolezji charakteryzuje się skutecznością na poziomie 50 − 70% i ma stosunkowo niewiele efektów ubocznych. Do najczęściej występujących zaliczyć można pojawienie się odczynu zapalnego w miejscu wkłucia. Czasami w miejscu wprowadzania igły może powstać krwiak.
Termolezja nie jest wykonywana po zawałach, udarach i innych chorobach w ich ostrym stadium. Nie pomoże również przy chorobie nowotworowej z licznymi przerzutami i bólach wynikających z uszkodzenia tkanki nerwowej (np. półpasiec).