Kuracje do skóry głowy Rated Green — recenzja porównawcza
Czy dla włosów może być coś lepszego niż maska? Owszem — kuracja! Jak sprawdziły się 3 produkty od Rated Green? Szczegóły przeczytasz w recenzji porównawczej.
Spis treści
Żeby kosmetyk zasługiwał na miano kuracji, musi spełnić kilka warunków. Przede wszystkim w recepturze powinny się znaleźć najwyższej jakości surowce o udowodnionych właściwościach leczniczych. Poza tym powinien zapewniać lepsze efekty niż „zwykły” kosmetyk. Taka odważna deklaracja skłania do surowej oceny! Jak wypadły testy trzech kuracji do skóry głowy marki Rated Green?
Przeznaczenie kuracji do włosów Rated Green
Przez 3 tygodnie testowałam następujące kuracje:
- regulująca z rozmarynem i aktywnym węglem — do skóry przetłuszczającej się (Rated Green Rosemary, kuracja regulująca do skóry głowy z rozmarynem i aktywnym węglem),
- odżywcza z awokado i bananem — do każdego rodzaju skóry (Rated Green Avocado, kuracja odżywcza do skóry głowy z awokado i bananem),
- łagodząca z olejem tamanu i czarną porzeczką — do skóry zmęczonej i podrażnionej (Rated Green Tamanu, kuracja łagodząca skórę głowy z olejem tamanu i czarną porzeczką).
Dowiedź się więcej o właściwościach kosmetycznych rozmarynu.
Składniki podstawowe wszystkich masek
Wiele składników, które można znaleźć w recepturze masek, ma szerokie zastosowanie w kosmetyce (o niektórych można by napisać książkę!). W tej recenzji skupię się tylko na właściwościach wiążących się bezpośrednio z pielęgnacją włosów:
- Woda (Water)— baza,
- Gliceryna (Glycerin) — ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka. Dzięki temu pełni funkcję promotora dla innych składników aktywnych,
- Olej kokosowy (Cocos Nucifera Oil) — rozpuszczalnik dla substancji hydrofobowych oraz składnik zmniejszający utratę wody. Dowiedź się więcej na temat właściwości oleju kokosowego,
- Oliwa z oliwek (Olea Europaea Fruit Oil) — naturalny olej o wszechstronnym działaniu kosmetycznym. Łagodzi różne stany zapalne, zmiękcza skórę. Silny, bogaty w witaminy przeciwutleniacz. Jeśli chodzi o włosy, najważniejsze działanie to łagodzenie objawów łupieżu i zapobieganie niedrożności mieszków włosowych. Jest to olej całkowicie bezpieczny dla alergików i skóry wrażliwej,
- Olej jojoba (Simmondsia Chinensis Seed Oil) — wzmacnia, pogrubia i nabłyszcza włosy, tworząc na ich powierzchni niezbyt tłustą, dobrze przywierającą warstwę ochronną. Pomaga też w likwidacji łupieżu,
- Mentol (Menthol) — składnik znieczulający, odkażający, odświeżający, chłodzący, antybakteryjny i zapachowy,
- Laurynian izoamylu (Isoamyl Laurate) — wśród emulgatorów i emolientów zasługuje na większą uwagę ze względu na pewne wyjątkowe właściwości. Zastępuje lotne silikony, w odróżnieniu od których może być stosowany w kosmetykach naturalnych. Zapewnia na skórze i włosach uczucie „jedwabistości” i poprawia rozprowadzanie kosmetyków o dużej zawartości olejów i wosków (takich jak te kuracje),
- Inne emulgatory i emolienty (Glycine Soja Seed Extract, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Cetyl Esters),
- Humektanty i substancje nawilżające (Pentylene Glycol, Butylene Glycol, Octanediol) — pełnią również funkcję promotorów składników aktywnych,
- Konserwanty (Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Cetrimonium Chloride, 1, 2-Hexanediol, Behentrimonium Chloride) — ten ostatni ma również właściwości antystatyczne.
Ponadto w kuracji łagodzącej i odżywczej występują:
- Olej z rokitnika (Hippophae Rhamnoides Oil) — składnik o właściwościach regenerujących. Flawonoidy w nim zawarte wpływają korzystnie na drobne naczynia krwionośne,
- Substancje zapachowe (Parfum).
Dowiedź się więcej o właściwościach rokitnika.
Składniki specyficzne każdej z masek, obietnica producenta i moje wrażenia
Jak widzisz, skład bazy wszystkich kuracji robi wrażenie — a na tym lista się nie kończy! Receptura każdej z masek została uzupełniona substancjami ściśle związanymi z ich przeznaczeniem.
Kuracja regulująca — składniki dodatkowe
- Wyciąg z rozmarynu i olejek rozmarynowy (Rosmarinus Officinalis Leaf Water, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil) — zgodnie z deklaracją producenta jest to parzony na zimno, organiczny sok z rozmarynu. Ma działanie przeciwzapalne, przeciwgrzybicze i antybakteryjne oraz pobudza porost włosów. Zmniejsza łojotok, oczyszcza skórę i daje uczucie świeżości (potęgowane obecnością mentolu),
- Węgiel aktywny (Charcoal Powder) — sprawia, że skóra i włosy mniej się przetłuszczają, ma właściwości absorbujące,
- Methylpropanediol — rozpuszczalnik, promotor przenikania.
Poznaj więcej właściwości węgla aktywnego.
Moje wrażenia
Receptura zawiera 97% składników naturalnych. Na opakowaniu od razu rzuca się w oczy napisane wielkimi literami słowo „rosemary”. Rzeczywiście, maska zawiera aż dwa surowce pozyskane w tego zioła: sok oraz olejek. Zgodnie z deklaracją producenta po użyciu maski zmniejszy się przetłuszczanie skóry spowodowane nadmiernym wydzielaniem sebum. Skóra będzie oczyszczona i zrewitalizowana, a włosy lekkie i miękkie.
Uważam, że obietnica producenta spełniła się w 100%. Moje włosy dość szybko się przetłuszczają, po użyciu maski były świeże o 1 dzień dłużej. Ale najlepsze było pierwsze wrażenie po otwarciu opakowania — niesamowicie intensywny, orzeźwiający, ziołowy zapach. Naprawdę poczułam się jak w „eko SPA”!
Kuracja odżywcza — składniki dodatkowe
- Olej z awokado (Persea Gratissima Oil) — kondycjonuje, zmiękcza i wygładza włosy, a także regeneruje i nadaje im połysk,
- Ekstrakt z owoców banana (Musa Sapientum Fruit Extract) — z powodu wysokiej zawartości cukrów, witamin i mikroelementów działa na włosy niezwykle odżywczo. Poza tym zmiękcza skórę oraz łagodzi podrażnienia.
Jakie są jeszcze właściwości kosmetyczne oleju z awokado? Czytaj artykuł!
Moje wrażenia
Receptura zawiera 99% składników naturalnych i organicznych. Producent zapewnia, że po kuracji włosy oraz skóra głowy będą silnie odżywione, miękkie i lśniące. To wszystko prawda — nic dodać, nic ująć. Poza tym ta maska pachnie po prostu jak banan — cudownie słodko (naprawdę trzeba sobie przypominać, że to produkt kosmetyczny).
Kuracja łagodząca — składniki dodatkowe
- Olej z nasion tamanu (Calophyllum Inophyllum Seed Oil) — regeneruje, nawilża, koi i odżywia. Jest też naturalnym filtrem UV,
- Wyciąg z liści i owoców Neem (Melia Azadirachta Leaf Extract, Melia Azadirachta Flower Extract) — te składniki łagodzą stany zapalne i zmniejszają swędzenie skóry, bo mają właściwości przeciwzapalne, przeciwgrzybicze, przeciwpasożytnicze,
- Wyciąg z owoców tykwy bluszczowej (Coccinia Indica Fruit Extract) — kondycjonuje, nawilża, zmiękcza i wygładza włosy,
- Proszek bursztynowy (Amber Powder) — zwiększa gęstość włosów, działa ochronnie i odżywczo,
- Wyciąg z igieł sosnowych (Pinus Sylvestris Bark Extract) — nawilża, uelastycznia, działa przeciwzapalnie i zabija różne drobnoustroje, likwidując częstą bezpośrednią przyczynę podrażnień,
- Wyciąg z czarnej porzeczki (Ribes Nigrum Leaf Extract) — działa antybakteryjnie, co pomaga swędzącej i podrażnionej skórze. Poza tym nadaje piękny, owocowy zapach,
- Ekstrakt z bakłażana (Solanum Melongena Fruit Extract) — złuszcza martwy naskórek i wygładza,
- Kurkuma (Curcuma Longa Root Extract) — działa przeciwzapalnie, oczyszczająco i gojąco. Sprawdź, jak zrobić domową maseczkę z kurkumy,
- Wyciąg z bazylii (Ocimum Sanctum Leaf Extract) — ma właściwości przeciwalergiczne i przeciwbakteryjne,
- Wyciąg z czerwonej algi koralowej (Corallina Officinalis Extract) — bogactwo minerałów wnika w skórę głowy, pobudzając produkcję keratyny. Dzięki temu włosy odzyskują gładkość i blask,
- Olej z nasion Moringi olejodajnej (Moringa Oleifera Seed Oil) — działa kondycjonująco, nawilżająco i regenerująco,
- Denaturat (Alcohol Denat.) — konserwant i rozpuszczalnik dla substancji nierozpuszczalnych w wodzie. Działa ściągająco i przeciwzapalnie.
Moje wrażenia
Każdy fan kosmetyków naturalnych zgodzi się z tym, że po pierwsze im krótszy skład, tym lepiej, a po drugie to świetnie, gdy można je zrobić samemu w domu. Jednak te założenia nie pasują do tej maski. Lista składników aktywnych jest naprawdę imponująca! Na pewno trudno byłoby dostać w Polsce pewne substancje, takie jak wyciąg z czerwonych alg albo z tindory (tykwy bluszczowej). Producent obiecuje, że po kuracji skóra głowy stanie się ukojona i odżywiona, a włosy miękkie i lśniące. Faktycznie, tak się stało. Jednak przy tej masce trzeba uważać na dawkę — wystarczy nałożyć jej naprawdę niewiele, w przeciwnym razie obciąży włosy.
Podsumowanie
To były najlepsze 3 tygodnie dla moich włosów.
- Wszystkie maski mają wyjątkowo wysoką zawartość składników naturalnych i organicznych (97-99%).
- Ich konsystencja jest podobna (przypomina budyń). Trochę trzeba się napracować, żeby ją równo i w niewielkiej ilości rozsmarować na skórze i włosach.
- Kuracje mają piękny, intensywny, naturalny zapach.