Zespołowe sporty wiosenne: w grupie raźniej!

4. 4. 2018 · 8 minut czytania

Uwielbiasz wysiłek na świeżym powietrzu, ale nie cierpisz ćwiczyć samodzielnie? Sprawdź, co można trenować w grupie. Przeczytaj porady naszego trenera i spędzaj aktywnie czas!

Adrian Suszczyński
Adrian Suszczyński
Zespołowe sporty wiosenne: w grupie raźniej!

Na wiosnę czas na wyjście z hali i trening na świeżym powietrzu! Dlaczego warto uprawiać sporty zespołowe? Jakie są podstawowe zasady gier zespołowych? Które partie mięśni pracują, gdy uprawiasz sporty wiosenne? Postaram się odpowiedzieć na te wszystkie pytania. Pokażę Ci moje ulubione sporty zespołowe i zdradzę, dlaczego nie jest to piłka nożna.

Trening na świeżym powietrzu

Gdy aura staje się bardziej przyjazna, a wszystkie kurtki, czapki i szaliki mogą spokojnie spocząć gdzieś w odległym zakamarku szafy, mam naturalne „ciśnienie” na maksymalizację czasu spędzanego poza murami, które zimą zapewniały mi przyjazne ciepełko. Śnieg stopniał, więc wreszcie można korzystać z boisk do siatkówki czy koszykówki. Czasem jednak do uprawiania sportów zespołowych wystarczy duży kawałek trawnika, np. w parku. Nawet jeżeli nie masz w swoim mieście wielkich przestrzeni rekreacyjnych, jak np. krakowskie Błonia, to kawałek łąki zawsze się gdzieś znajdzie, a to otwiera Ci drogę do zabawy w gronie przyjaciół, znajomych czy kolegów z pracy.

Sprawdź też, jak zacząć biegać.

Trening na świeżym powietrzu

 

Na świeżym powietrzu możesz także wykonywać samodzielne treningi, np. ćwiczenia kalisteniczne, o którym pisałem w tekście: Trening kalisteniczny w domu dla początkujących. 

Motywacja

Dlaczego warto uprawiać sporty zespołowe? Po pierwsze dlatego, że  jeśli jest grupa, która chce robić coś razem, to wzajemnie się motywuje. Jeśli masz gorszy dzień, a dzisiaj mieliście umówiony mecz koszykówki, rugby, lacrosse czy wspólne bieganie z kolegami z pracy albo z grupą znajomych, to uwierz mi oni Ci nie odpuszczą − drużyna musi być w komplecie! Nieważne jakie sporty wiosenne wybierzecie, będziecie się wzajemnie motywować, żeby nie odpuszczać treningów.

Kolejna kwestia to fakt, że zasady gier zespołowych uczą respektowania przeciwnika i odpowiedzialności za drużynę. Każdy ma swoje określone zadanie. Wygracie tylko wtedy, kiedy wszyscy współdziałają, a nieczysta gra może nieść ryzyko porażki całej drużyny. Poza tym nie zostaniesz królem popularności, jak będziesz kopał kumpli po kostkach.

Sprawdź też, skąd czerpać motywację do treningu.

Wiosenne gry zespołowe, czyli w co by tu pograć?

Poniżej subiektywna lista sportów wiosennych i garść informacji o zasadach gier zespołowych.

Frisbee, a w zasadzie latający dysk

Najtańszy i pozornie najprostszy. Jeśli nigdy nie słyszałeś o tej grze, to na pewno chociaż raz widziałeś jakąś reklamę karmy dla psów, w której pies zgrabnie wyskakuje w górę łapiąc zębami coś, co wygląda jak talerz. Mogłeś też widzieć na plaży albo w parku grupę ludzi, którzy rzucają do siebie właśnie czymś „talerzopodobnym”. Skojarzenia ze sprzętem kuchennym są ze wszech miar słuszne.

Jak głosi legenda, niejaki Fred Morrisson, chcąc urozmaicić sobie czas spędzany na plaży, rzucał ze swoją przyszłą małżonką tortownicą, a dokładnie rzucali tą tortownicą do siebie. Działo się to w roku 1938, a ponieważ inni plażowicze chcieli rzeczoną formę do pieczenia odkupić za 25 centów, podczas gdy taka sama w sklepie kosztowała centów 5, odkrywca Frisbee poczuł pieniądz. Niestety początki tego sportu przerwała II Wojna Światowa, a dokładnie konieczność zasilenia szeregów armii USA. Po powrocie z frontu Fred reaktywował plany sprzedaży latającego krążka. Finalnie marka Frisbee była i jest do dzisiaj sprzedawana przez firmę WHAM-O, która jest też właścicielem Hula Hoop.

Sprawdź też, jakie korzyści niesie ze sobą trening wytrzymałościowy.

Wiosenne gry zespołowe - Frisbee

 

Sam posiadam podobny sprzęt, aczkolwiek niekoniecznie tej renomowanej marki. Za to kosztował całe 19,90 zł. Nie mam psa, koty wolą gonić za czerwoną kropką, więc gram z dziećmi, żoną i znajomymi. Mój krążek wykonany jest z jakiegoś rodzaju gumy (pewnie kauczukowej), dzięki czemu dzieciom nie nabija guzów, sąsiadom nie wybija szyb, a ewentualny przypadkowo trafiony przechodzień również nie powinien doznać uszczerbku na zdrowiu.

W wersji bardziej profesjonalnej Frisbee wykonane jest z plastiku i w zależności od użytej techniki może latać całkiem szybko i daleko, a więc lepiej grać w rozsądnej odległości od siebie.

Gra polega na rzucaniu krążkiem do siebie. Kto upuści − ten gapa i punkt zdobywa ten, kto rzucał ostatni. Można też grać w drużynach: wystarczy wyznaczyć jakiś teren, a gdy krążek wyleci poza ustalone granice − jest aut. Zadaniem drużyny jest nie stracić krążka. Przechwycenie przez osobę z innej drużyny to strata punktu. Z krążkiem nie wolno biegać.

Jedną z najstarszych gier jest Ultimate Frisbee, które powstało w latach 60. Zasady są już trochę bardziej skomplikowane: potrzebne jest boisko, strefy punktowe, a dysk można trzymać w rękach maksymalnie 10 sekund. Co ciekawe, nawet na tym poziomie nie ma sędziego, bo z założenia jest to dyscyplina bezkontaktowa i nie wolno dotykać innych zawodników. W przypadku faulu, osoba, która ucierpiała krzyczy „faul”, a następnie spędzacie urocze popołudnie na ustaleniu między sobą, czy faul był, czy nie. Dlatego w tej grze najważniejszą zasadą jest fair play.

Gra we Frisbee wyrabia kondycję, refleks i spostrzegawczość. Bieganie i rzucanie ma pozytywny wpływ zarówno na ręce, jak i nogi. Nie jest to też sport, który grozi kontuzją.

Sprawdź też, jaka pora jest najlepsza na bieganie.

Koszykówka

To jest zdecydowanie mój ulubiony sport zespołowy. Zarówno w podstawówce, jak i w liceum byłem członkiem szkolnej reprezentacji. Godzin spędzonych na osiedlowym boisku, dopóki ostatni promień słońca nie schował się za ścianą bloków, nie zliczę. Tak samo jak nieprzespanych nocy z powodu oglądania na żywo finałów NBA. Może to mało oryginalne, ale do dzisiaj najlepszym zawodnikiem wszechczasów pozostaje dla mnie Michael Jordan, między innymi dlatego, że nie rozmienił się na drobne i po zakończeniu kariery cały czas zarabia na wizerunku, który zbudował będąc sportowcem. To też pokazuje, że sport kształtuje charakter i tzw. życiową zaradność.

Wiosenne gry zespołowe - koszykówka

 

Koszykówka jest sportem bardzo szybkim, potrzebne są zarówno mocne nogi, jak i ręce, refleks, no i rzecz jasna − jasnowidzenie, to znaczy umiejętność przewidywania tego, co zrobi przeciwnik. Moimi najczęstszymi kontuzjami przy „koszu” były powybijane palce i skręcone kostki. Częstą kontuzją w tym sporcie są również wszelkie urazy kolana. Zasady gry w koszykówkę są dość proste, drużyny składają się z 5 osób, ale można też grać w zespołach po 4, 3, 2, a nawet 1 na 1.

Koszykówka powstała w USA, więc wszystkie wymiary określone zostały w calach. Jednak Międzynarodowa Federacja Koszykówki (FIBA) posługuje się systemem metrycznym i tak boisko powinno mieć wymiary 28x15 m, linia rzutu za 3 punkty to 6,75 m (liczone od środka obręczy). Za wielką wodą nie jest już tak prosto, odległość linii zależy od tego, czy grasz w lidze męskiej, damskiej czy studenckiej. I tak „rzuty za 3”, odbywają się odpowiednio z odległości: dla NBA 7,24 m, dla WNBA 6,25 m, a dla NCAA 6,32 m. Linia rzutów wolnych to 4 m od obręczy, a w USA jest to dokładnie 13 stóp, czyli 3,96 m.

 Sprawdź też, czym objawia się "kolano skoczka".

     

    Z piłką można poruszać się wyłącznie kozłując, a gdy złapiesz piłkę w ręce, nie możesz kontynuować kozłowania – piłkę wtedy musisz podać lub oddać rzut do kosza. Stojąc z piłką możesz oderwać od ziemi tylko jedną stopę.

    Punktacja w koszykówce to: rzuty wykonane zza linii 3 punktów, jak sama nazwa wskazuje, dają 3 punkty, a wszystkie rzuty wykonane po jej przekroczeniu liczą się za 2 punkty. W przypadku sfaulowania  zawodnika oddającego rzut, zawodnikowi przysługują rzuty osobiste wykonywane z linii rzutów wolnych. Gdy w momencie sfaulowania zawodnik znajdował się wewnątrz linii 3 punktów przysługują mu dwa rzuty − każdy za 1 punkt. Jeśli był poza tą linią do dyspozycji ma 3 rzuty.

    Po popełnieniu 5 fauli osobistych, zawodnik, który się ich dopuścił jest usuwany z boiska bez możliwości zmiany. W przeciwieństwie np. do piłki nożnej nie ma limitu zmian. Zmiany można robić po zgłoszeniu tego sędziemu, który zarządza zmianę. Gra trwa 60 minut i podzielona jest na cztery kwarty po 15 minut.

     „Uliczna” odmiana koszykówki rozgrywana w zespołach 2-osobowych i zwana jest też Streetball. Rozgrywa się ją na „połowie” boiska – gra się do 1 kosza, po przechwyceniu piłki w obronie, należy wyjść poza linię 3 punktów. W koszykówce ulicznej punktacja to 1 punkt za rzuty wewnątrz linii 3 punktów i 2 punkty za rzuty spoza linii, gra się zazwyczaj do 10, 15, 21 lub tylu punktów, ile ustalą między sobą zawodnicy.

    Sprawdź też, jaką aktywność zaproponować dzieciom.

    Koszyków jako wiosenna gra zespołowa

    Lacrosse

    Czyli polo bez konia z siatką na motyle. Sport, który w kraju nad Wisłą zyskuje coraz większą popularność. Dyscyplina wywodzi się z tradycji Indian, którzy grali w zespołach liczących od stu do tysiąca zawodników(!). Dlatego właśnie boisko mogło mieć nawet kilka kilometrów długości, a gra trwała nawet kilka dni. Dlaczego? Bo celem gry nie był sport (prawdopodobnie nikt nie wiedział, co to jest), ale trening przed bitwą.

    Dzisiaj Lacrosse to sport zespołowy rozgrywany na boisku o wymiarach 100x55 m, bramki mają wymiar 180x180 cm. Drużyna składa się z 10 osób: bramkarza, trzech obrońców (którzy mogą tylko bronić), trzech pomocników (mogą bronić i atakować) oraz trzech atakujących (mogą tylko atakować).

    Oprócz boiska i bramek, potrzebne są jeszcze wspomniane siatki na motyle. Krótkie, które mierzą około metra długości (short cross) używane są przez zawodników ofensywnych, z kolei długie, które mają do półtora metra długości (long cross) − przez zawodników defensywy.  Uwaga! Niezbędny będzie Ci także kask, rękawice, naramienniki i ochraniacze. Kompletny sprzęt to wydatek około 1 tysiąca złotych, ale oczywiście można wydać znacznie więcej.

    Sprawdź też, jak ćwiczyć, aby uniknąć kontuzji.

    Wiosenne gry zespołowe Lacrosse

     

    Lacrosse jest sportem trochę podobnym do hokeja. Jest zdecydowanie kontaktowy i dość brutalny, biorąc pod uwagę jego pochodzenie, nie jest to specjalne zaskoczenie. Za wyjątkowo brutalne faule zawodnicy karani są odsiadką na ławce kar. Oprócz siły, szybkości i kondycji na pewno kształci też odwagę, zdecydowanie nie jest to sport dla mięczaków.

    Sport kształci charakter!

    A w szczególności sport zespołowy! Gier zespołowych jest ich zbyt wiele, bym mógł je tutaj opisać. Ale wspomnę tylko jeszcze o siatkówce i rugby. Ten ostatni, wbrew pozorom, nie polega na bezmyślnym szarżowaniu przez całe boisko. Jest to sport, który wymaga zarówno siły fizycznej, szybkości, ale też taktyki. Jedną z ciekawszych zasad w rugby jest ta, że podania można wykonywać wyłącznie do tyłu.

    Zespołowe sporty wiosenne, czyli trening na świeżym powietrzu, to oprócz ogólnorozwojowego treningu ciała, również kształtowanie cech przydatnych na co dzień. Orientacja na wspólny cel, współdziałanie, docenianie wartości pracy zespołowej, szacunek dla przeciwnika i fair play. Tak więc, bierz piłę, talerz lub siatkę na motyle i na boisko!

      Więcej artykułów na ten temat

      O autorze
      Adrian Suszczyński
      Adrian Suszczyński
      Od dziecka wychowywany w kulturze sportu i dbania o zdrowie. Jestem w ciągłym ruchu. Do pracy jeżdżę rowerem, a w weekendy startuję w górskich maratonach kolarskich, reprezentując od ponad 10 lat bikeBoard Team, a także biegam i pływam, z nadzieją, że pewnego dnia wystartuję w triatlonie. Jestem też patentowanym żeglarzem - Jeziora Mazurskie przepłynąłem wzdłuż i wszerz, a na pokładzie S.Y. Zawiszy Czarnego opłynąłem Grecję i okoliczne wyspy. Zimą jeżdżę na snowboardzie (zjazdowym), zdarza mi się też na biegówkach, a z dziećmi na nartach (najczęściej tyłem).
      Przeczytaj więcej od tego autora
      O autorze
      Adrian Suszczyński
      Adrian Suszczyński
      Od dziecka wychowywany w kulturze sportu i dbania o zdrowie. Jestem w ciągłym ruchu. Do pracy jeżdżę rowerem, a w weekendy startuję w górskich maratonach kolarskich, reprezentując od ponad 10...
      Przeczytaj więcej od tego autora

      checkout.warnings.Notice